niedziela, 31 grudnia 2017

List do Rzymian w 365 dni

List do Rzymian jest, po księdze Objawienia i Ezechiela kolejną księgą w Biblii zaliczaną przeze mnie do trudnych. Jest to księga wymagająca, bogata w teologiczne zawiłości. Nie jest to tekst który możemy szybko przeczytać. Potrzeba czasu by zrozumieć sens przesłania apostoła Pawła. Ważnego przesłania które kierował do wierzących w Rzymie, a za ich pośrednictwem do nas. Chciałbym przez rok czasu poprowadzić internetowe studium tej księgi. Wierzę, że pozwoli to nam wydobyć z tego skarbca jak najwięcej dobrych rzeczy, potrzebnych nam do duchowego wzrostu.

Przy czym chciejmy pamiętać, ze nie jest to sucha rozprawa akademicka, ale pełen emocji list do umiłowanych współbraci w Panu. List został napisany do zboru w największej starożytnej metropolii. W Rzymie znajdował się prawdopodobnie jeden z największych ówczesnych zborów złożonych z wielu pojedynczych wspólnot. List do Rzymian miał duży wpływ na kościół zachodni w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, i nadal ma, powinien mieć na nam współczesne chrześcijaństwo zachodnie.

Najprawdopodobniej list ten czytywali rzymscy cesarze lub ich doradcy i filozofowie. Czy dzisiaj jest on znany możnym tego świata? Czy jest on znany i czytany przez chrześcijan?

Owszem jest kilka znanych fragmentów, najczęściej wyrwanych z kontekstu wierszy, które słyszymy, którymi dzielimy się z innymi, które znamy na pamięć, a nawet śpiewamy w pieśniach.  Największym błędem i powodem wielu niedomówień i nieporozumień we wspólnotach jest brak gruntownej znajomości CAŁEGO Listu do Rzymian. Chciałbym aby to studium tą lukę wypełniło. Czy się uda? Zobaczymy.

Prowadząc studium, nie chcę nikomu na siłę ukształtować poglądów, spodziewam się różnicy zdań, ale wierzę, że gdy w pokorze podejdziemy do tekstu, i gdy damy czas Duchowi Świętemu, Pan da nam właściwe i potrzebne na dzisiaj, tu i teraz zrozumienie tego tekstu. Nie powiem nic nowego, nie postawię kropki na „i”, moim celem jest odnowić i rozbudzić moje osobiste i przy okazji innych osób, zainteresowanie się tym ważnym listem.

Proszę o Was pomoc w prowadzeniu studium w postaci Waszych konstruktywnych przemyśleń, uwag i merytorycznych komentarzy.

2 Tym 2:7; „Rozważ, co mówię, a Pan da ci właściwe zrozumienie wszystkiego.”

sobota, 30 grudnia 2017

Zbór, który jest w ich domu

Zgromadzenie 'eklezja' w Rzymie nie była scentralizowana. Składała się z rozsianych po mieście wspólnot (zborów) ludzi którzy spotykali się w domach prywatnych. Prawo rzymskie nie dopuszczało centralizacji. Zbór nie miał podziału na liderów i na zwykłych członków wspólnoty. Paweł pisze do wszystkich wierzących. Nie pisze do biura zboru, do biskupa, przywódców, liderów, .

Co do proporcji judeochrześcijan i poganochrześcijan to zdania komentatorów są tu podzielone. Jedni uważają, że zbór założyli wierzący Żydzi i że była ich większość. Inni odwrotnie. Natomiast jednym z ważniejszych problemów we wspólnotach rzymskich były napięte relacje pomiędzy tymi dwoma grupami. Ten problem narósł po wygnaniu i powrocie ludności Żydowskiej do Rzymu. Tej kwestii przyjrzymy się bliżej.


Ma to pewne przełożenie na czasy nam współczesne, gdy w zborach mamy jakieś dwie ścierające się grupy. Tych którzy niedawno przyłączyli się do zboru i urodzonych w rodzinach wierzących; kolorowych i białych, zwolenników PiS i PO, słabych i mocnych.


Rzymian 16:5 "zbór, który jest w ich domu."

Kilka dni temu otrzymałem zdjęcie z Filipin. Wierzący siedzieli w kręgu, zgromadzeni w warsztacie ślusarskim i  z wielką radością rozważali Słowo Boże. To mnie bardzo zbudowało. To jest naturalny model koscioła nakierowany na społeczność, braterstwo i relacje miedzy wierzącym
i.

"Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach." Dzieje 2:46

"A oni odchodzili sprzed oblicza Rady Najwyższej, radując się, że zostali uznani za godnych znosić zniewagę dla imienia jego.  Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i zwiastować dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie." Dzieje 5:41

"i jak służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które na mnie przychodziły z powodu zasadzek Żydów, (20) jak nie uchylałem się od zwiastowania wam wszystkiego, co pożyteczne, od nauczania was publicznie i po domach, (21) wzywając zarówno Żydów, jak i Greków do upamiętania się przed Bogiem i do wiary w Pana naszego, Jezusa." Dzieje 20:19-21

"Gdy sobie to uświadomił, udał się do domu Marii, matki Jana, którego nazywano Markiem, gdzie było wielu zgromadzonych na modlitwie." Dzieje 12:12

Chrześcijańskie domy, rodziny były podstawą wspólnot w Rzymie. Czytamy o tym w Liście do Rzymian 16:3-5

”Pozdrówcie Pryskę i Akwilę, współpracowników moich w Chrystusie Jezusie, którzy za moje życie szyi swej nadstawili, którym nie tylko ja sam dziękuję, ale i wszystkie zbory pogańskie, także zbór, który jest w ich domu. (…) Pozdrówcie tych, którzy są z domu Arystobula. (…) Pozdrówcie tych, którzy są z domu Narcyza, a należą do Pana.”

"Pozdrawia was w Panu serdecznie Akwila i Pryscylla ze zborem, który jest w ich domu." 1 Koryntian 16:19

"Pozdrówcie braci w Laodycei i Nymfasa, i zbór, który jest w jego domu." Kolosan 2:15

”i do Appii, siostry, i do Archippa, współbojownika naszego, i do zboru, który jest w twoim domu: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa.” Filipian 1:2,3

Z biegiem czasu chrześcijaństwo ewaluowało od prostego wystroju domu mieszkalnego do budynku kościelnego wyposażonego w specjalny wystrój. Na środku postawiono "krzesło" i posadzono na  nim biskupa. Zmieniło się też diametralnie znaczenie słowa 'ekklesja'. Z grona wywołanych [powołanych świętych] powstały organizacje religijne sterowanej układami i wewnętrzną polityką religijną, a ci którzy należą do Pana, stali się zasobami ludzkimi.  Dzisiaj kościół to budynek lub organizacja religijna, a bracia zostali podzieleni na duchowieństwo i laikat. Ta ewolucja nie ma nic wspólnego z prawzorem w Nowym Testamencie.

Tło historyczne w pigułce

List do Rzymian powstało około 57 roku n.e. W 49,50 roku cesarz Klaudiusz wydał dekret o wygnaniu Żydów z Rzymu. Powodem tej decyzji były ostre spory i zamieszki dotyczące "jakiegoś" jak pisał Swetoniusz, Chresto "Iudaeos impulsore Chresto assidue tumultuantes Roma expulit (Żydów wypędził z Rzymu za to, że bezustannie wichrzyli podżegani przez jakiegoś Chrestosa)".

Dzieje Ap. 18:1,2; "Potem opuścił Ateny i przyszedł do Koryntu. Tam natknął się na pewnego Żyda, imieniem Akwila, rodem z Pontu, który świeżo przybył z Italii, i na Pryscyllę, żonę jego, dlatego że Klaudiusz zarządził, aby wszyscy Żydzi opuścili Rzym, i zbliżył się do nich"

1 Kor. 16:19; "Pozdrawia was w Panu serdecznie Akwila i Pryscylla ze zborem, który jest w ich domu." Efez ok. 55 rok.


Zakaz pobytu Żydów w Rzymie nie trwał długo. Bo Neron na mocy dekretu, jednego z pierwszych (mając mając lat 17) pozwolił Żydom na powrót do Rzymu około 54 roku.
W momencie gdy Paweł pisał list do Rzymian, wspomniane w Dziejach Apostolskich małżeństwo Akwilli i Pryscyli mieszkało już w domu w Rzymie, gdzie odbywały się zgromadzenia społeczności chrześcijan.

Rzymian 16:3-5; "Pozdrówcie Pryskę i Akwilę, współpracowników moich w Chrystusie Jezusie, którzy za moje życie szyi swej nadstawili, którym nie tylko ja sam dziękuję, ale i wszystkie zbory pogańskie, także zbór, który jest w ich domu."

Co skłoniło Nerona by cofnąć wydany przez Klaudiusza zakaz pobytu Żydów w Rzymie? Tutaj musimy poznać Sabinę POPEĘ. Kobieta, kochanka a później żona cesarza Nerona, prawdopodobnie sprzyjająca Żydom prozelitka. Być może jej wpływ na cesarza przyczyniły się do powrotu Żydów z wygnania, a następnie do prześladowań chrześcijan.

W czasie gdy był pisany list do Rzymian społeczność chrześcijan żyła w wolności, choć była uznawana za sektę, stronnictwo, i dość swobodnie mogła się rozwijać we wspólnotach, które gromadziły się w domach.

P.S. Proszę o ew. korektę moich aktualnych ustaleń.

Paweł, sługa Jezusa Chrystusa

List do Rzymian ukazuje nam nie tylko prawdziwą Ewangelię, ale także postawę i życie prawdziwego chrześcijanina. Przykładem jest Apostoł Paweł, autor Listu, niewolnik Jezusa, powołany wysłannik który był odłączony, oddzielony dla Ewangelii.

W Rzymie, za czasów Pawła mieszkało około miliona ludzi, większość z nich to doulos, słudzy. A skoro jest sługa, to jest i Pan. Tym Panem jest Jezus Chrystus, który sam stał się, przyjął postać sługi doulos, a którego Paweł na początku przedstawia jako Syna Bożego i naszego Pana.


W Rzymie byli różni panowie, dobrzy i źli, a sytuacja sług - niewolników bardzo zróżnicowana. Niektórzy panowie wyzwalali swoje sługi, zobaczymy czy w Liście do Rzymian taki wątek będzie obecny. W liście do Rzymian słowo Pan pojawia się około 40 razy, z czego połowa to zwrot „nasz Pan”.


Czy my, współcześni chrześcijanie jesteśmy, tak jak Paweł sługami naszego Pana?

„Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi (doulos - niewolnika)” Fil 2: 10


„Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć (diakonesai) i oddać swe życie na okup za wielu.” Marek 10:45

Ku zachęceniu

"Chciałbym plastycznie wyjaśnić co nas czeka podczas czytania Listu do Rzymian. Wyobraźmy sobie człowieka, który studiuje akta jakiegoś procesu. Robi to z żywym zainteresowaniem, rzetelnie i z zapałem rozważa każde zdanie, każde słowo zapisane w leżących przed nim papierach. Z początku jednak nie angażuje się osobiście w to, co czyta. Jego zainteresowanie ma wymiar historyczny. I oto pewnego dnia człowiek ten nagle odkrywa, że jest to jego własny proces. W tych aktach chodzi o niego samego, o jego własną głowę. Teraz zaczyna je studiować zupełnie inaczej. Bada każde zdanie i próbuje dokładnie pojąć każde słowo, ale już nie z chłodną sumiennością naukowca, lecz z osobistym zaangażowaniem, wnikając w to, co mają mu do powiedzenia te stronice o decydującym dla niego znaczeniu."

Werner de Boor