W Rzymie, za czasów Pawła mieszkało około miliona ludzi, większość z nich to doulos, słudzy. A skoro jest sługa, to jest i Pan. Tym Panem jest Jezus Chrystus, który sam stał się, przyjął postać sługi doulos, a którego Paweł na początku przedstawia jako Syna Bożego i naszego Pana.
W Rzymie byli różni panowie, dobrzy i źli, a sytuacja sług - niewolników bardzo zróżnicowana. Niektórzy panowie wyzwalali swoje sługi, zobaczymy czy w Liście do Rzymian taki wątek będzie obecny. W liście do Rzymian słowo Pan pojawia się około 40 razy, z czego połowa to zwrot „nasz Pan”.
Czy my, współcześni chrześcijanie jesteśmy, tak jak Paweł sługami naszego Pana?
„Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi (doulos - niewolnika)” Fil 2: 10
„Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć (diakonesai) i oddać swe życie na okup za wielu.” Marek 10:45
„Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi (doulos - niewolnika)” Fil 2: 10
„Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służyć (diakonesai) i oddać swe życie na okup za wielu.” Marek 10:45
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz