poniedziałek, 5 listopada 2018

Rozdział 14:19-23 15:1

"Dążmy więc [starajmy się, zabiegajmy o to] do tego, co służy ku pokojowi i ku wzajemnemu zbudowaniu.  Dla pokarmu nie niszcz [nie dewastuj, nie rujnuj] dzieła Bożego. Wszystko wprawdzie jest czyste, ale staje się złem dla człowieka, który przez jedzenie daje zgorszenie [potknięcie].  DOBRZE JEST nie jeść mięsa i nie pić wina ani NIC TAKIEGO [niczego innego], co by twego brata przyprawiło o upadek.  Przekonanie [wiarę], jakie masz, zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy [błogosławiony] ten, kto nie osądza [potępia] samego siebie za to, co uważa za dobre [słuszne].  Lecz ten, kto ma wątpliwości [waha się], gdy je, jest potępiony, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem [ufnością, wiarą]; wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania [ufności, wiary], jest grzechem. A my, którzy jesteśmy mocni, winniśmy [mamy obowiązek] wziąć na siebie ułomności [bezsilność, słabości] słabych [ich skrupuły], a nie mieć [egoistycznego] upodobania w sobie samych [nie dogadzać sobie]."


W tych oto słowach apostoł Paweł podsumowuje to co chciał przekazać wspólnotom w Rzymie na temat jedności, w kontekście odmiennych poglądów na temat jedzenia, nie jedzenia, picia i dni z kalendarza. Paweł postuluje; przede wszystkim dążcie do pokoju i do wzajemnego zbudowania. To są wartości nadrzędne. Pokój jest dobrem i cenną wartością każdej społeczności. Pokój jest fundamentem, elementem spajającym jedność we wspólnocie. "A proszę was, bracia, w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy byli jednomyślni i aby nie było między wami rozłamów, lecz abyście byli zespoleni jednością myśli i jednością zdania." 1 Koryntian 1:10; "starajcie się zachować jedność Ducha w spójni pokoju" Efezjan 4:3"Dobrze jest bowiem umacniać serce łaską, a nie pokarmami." Hebrajczyków 13:9

W każdym wierzącym, w uczniu i słudze Pana Jezusa Chrystusa, Pan Bóg wykonuje swoje zbawcze dzieło. Dzieło to jest niedokończone, jest w trakcie budowy. Różnice zdań i podziały, nasze złe postępowanie, upieranie się przy swoich poglądach, często w błahych sprawach, nasz egoizm, może być powodem czyjegoś zgorszenia, upadku, a nawet zniszczenia tego co Bóg w kimś buduje. To jest bardzo mocne, dające wiele do myślenia stwierdzenie. To prawda, że wszystko jest czyste; ale staje się złem, staje się źródłem zła, jeśli z tego powodu ktoś duchowo upada. "Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili." Efezjan 2:10

Dążmy więc do tego

Paweł apeluje; dążmy, usilnie, starajmy się, zabiegajmy o to. Użyte tutaj greckie 'diōkō', to starotestamentowy idiom powszechnie występujący w Septuagincie, a także w pismach Pawła, oznacza on „gorliwie podążać” lub „żarliwie starać się zdobyć”.

Na czym powinna polegać siła mocnych? Otóż na ich wrażliwości, prawości, szacunki i szlachetności w stosunku do słabych. Na okazywaniu praktycznej, odpowiedzialnej, dojrzałej miłości do bliźnich.

"Dobrze jest nie jeść mięsa i nie pić wina i odmówić sobie w ogóle tego wszystkiego, co mogłoby stać się przyczyną upadku lub zgorszenia dla bliźniego."

Dalej Paweł zwraca się co prawda do mocnych; "Swoje osobiste przekonanie co do takich spraw zatrzymaj dla siebie i Boga." ale myślę, że dotyczy to obu stron, i mocnych i słabych. Niech jedni nie obnoszą się ze swoją wolnością, a drudzy ze swoimi skrupułami.

Każdy czyn, który nie pochodzi z wiary [z przekonania], jest grzechem

"Natomiast na potępienie u Boga zasługuje ten, kto mając wątpliwości co do niektórych pokarmów, decyduje się jednak na ich spożywanie. Nie postępuje zgodnie z wiarą [z przekonaniem, z sumieniem], a każdy czyn, który nie pochodzi z wiary, jest grzechem."

W ostatnim wierszu Paweł przestrzega przed permisywizmem i konformizmem. We wspólnotach są ludzie o dwóch twarzach. Dla dobra sprawy, przymykają oczy na to co ich razi, lub uczestniczą w czymś do czego nie są przekonani, co do czego mają wątpliwości. Zlewają się z tłumem. Nie o to chodzi. Uważam, że w społeczności potrzebny jest szczery dialog pomiędzy słabymi i mocnymi.

Winniśmy [mamy obowiązek] wziąć na siebie ułomności słabych

Skrupuły, koncentrowanie się na jedzeniu i piciu, na dniach z kalendarza, wątpliwości, niewłaściwe przekonania, trudne pytania mogą się okazać dużym ciężarem dla wielu osób, których Paweł nazywa słabymi. Paweł prosi o wyrozumiałość i chęć ku pomocy, by nieść takie ciężary innych osób. Ten apel jest słyszalny w innych pismach apostoła Pawła. "Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy." Galatów 6:2

"Bądźcie wobec siebie jednakowo usposobieni; nie bądźcie wyniośli, lecz się do niskich [uniżonych, pokornych] skłaniajcie; nie uważajcie sami siebie za mądrych." Rzymian 12:16

"Dla słabych stałem się słabym, aby słabych pozyskać; dla wszystkich stałem się wszystkim, żeby tak czy owak niektórych zbawić. A czynię to wszystko dla ewangelii, aby uczestniczyć w jej zwiastowaniu." 1 Koryntian 9:22,23

"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. Niechaj każdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze." Filipian 2:3,4

1 komentarz:

  1. W Rzym 15:22 dosłownie jest "Szczęśliwy ten, kto samego siebie nie sądzi w tym, CZEGO PRÓBUJE/BADA/DOŚWIADCZA" a nie co jest "dobre/słyszne". Wiele spraw może człowiekowi wydawać się dobre, ale nie są one pobożne i właściwe. Paweł wyraźnie napisał o życiu kierowanym naszą wiarą, albo też wiernością. Stąd podsumowuje to: "Wszystko natomiast, co nie (wypływa) z wiary, jest grzechem." Niektóre tłumaczenia, jak przekład Brytyjski, oddaje to "przekonanie". Przekonania ma każdy człowiek, nawet ateista i muzułmanin. Oni nawet zgodnie ze swoim przekonaniem wysadzają się i odcinają głowy innowiercom. Nie o takich przekonaniach tu mowa.
    Jeżeli ktoś kocha Chrystusa i postępuje w wierze nie powinien się trapić, że jakiś inny brat lub siostra nie postępuje w taki sam sposób - np. w sprawie postu, diety, świąt. Dzisiaj mogę mieć takie zrozumienie i taką praktykę, ale jutro pójdę drogą doskonalszą. Musimy dać innym czas i sposobność do innego podejścia, nawet dla nas błędnego! Torpedowanie kogoś własnymi przekonaniami przynosi odwrotu skutek do zamierzenia!

    OdpowiedzUsuń