niedziela, 8 kwietnia 2018

A nadzieja nie zawodzi… cz. 3

Chrystus naszą nadzieją

Kontynuujemy rozważanie na temat nadziei, nadziei która nie zawodzi, ponieważ jest właściwie ulokowana w osobie Pana Jezusa. Paweł pisze do swojego „syna w wierze” Tymoteusza; „Paweł, apostoł Chrystusa Jezusa z rozkazu Boga, Zbawiciela naszego, i Chrystusa Jezusa, nadziei naszej, do Tymoteusza, prawowitego syna w wierze: Łaska, miłosierdzie i pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, Pana naszego.” 1 Tymoteusza 1:1,2

„Prawdziwa to mowa i warta chętnego przyjęcia; gdyż trudzimy się i walczymy dlatego, że położyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawicielem wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących. To głoś i tego nauczaj.” 1 Tymoteusza 4:9-11

Ludzie pokładają nadzieję nie zawsze we właściwych rzeczach; w bogactwie, w zdrowym trybie życia, wykształceniu, w swoich znajomościach, zawieranych sojuszach, w innych ludziach. Jest to jednak najczęściej złudna i daremna nadzieja. Nadzieja która bardzo często zawodzi i jest powodem do wstydu.

„Bogaczom tego świata nakazuj, ażeby się nie wynosili i nie pokładali nadziei w niepewnym bogactwie, lecz w Bogu, który nam ku używaniu wszystkiego obficie udziela, ażeby dobrze czynili, bogacili się w dobre uczynki, byli hojni i chętnie dzielili się z innymi, gromadząc sobie skarb jako dobry fundament na przyszłość, aby dostąpić żywota prawdziwego. 1 Tymoteusza 6:17-19

O nadziei apostoł Paweł pisze we wstępie swoich listów do drogich mu osób. Paweł, sługa Boży, apostoł Jezusa Chrystusa w służbie wiary wybranych Bożych i w służbie poznania prawdy, która jest zgodna z pobożnością, w nadziei żywota wiecznego, przyobiecanego przed dawnymi wiekami przez prawdomównego Boga, a objawionego we właściwym czasie w Słowie zwiastowania, które zostało mi powierzone z rozkazu Boga, Zbawiciela naszego” Tytusa 1:1-3

Trzymajmy się niewzruszenie nadziei

Nadzieję trzeba pielęgnować, żywić nadzieję to jakby ją odżywiać, karmić by żyła. W oczekiwanie czegoś lub kogoś człowiek zawsze angażuje swoje emocje. Każdemu oczekiwaniu towarzyszy tęsknota, niecierpliwość, podekscytowanie. Powinniśmy zachowywać, nadzieję i sprawić by nam ciągle przyświecała w ciemnych miejscach. Nie pielęgnowanie nadziei prowadzi do ociężałości w wierze.

”Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa,” Tytusa 2: 11-13

”Ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca.” Tytusa 3:4-7

„Wszak i Mojżesz był wierny jako sługa w całym domu jego, aby świadczyć o tym, co miało być powiedziane, lecz Chrystus jako syn był ponad domem jego; a domem jego my jesteśmy, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność i chwalebną nadzieję. Hebrajczyków 3: 5,6

„Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość dla zachowania pełni nadziei aż do końca, abyście się nie stali ociężałymi, ale byli naśladowcami tych, którzy przez wiarę i cierpliwość dziedziczą obietnice. Hebrajczyków 6:11,12

Trzymajmy się nadziei jako kotwicy duszy

„Również Bóg, chcąc wyraźniej dowieść dziedzicom obietnicy niewzruszoności swego postanowienia, poręczył je przysięgą, abyśmy przez dwa niewzruszone wydarzenia, co do których niemożliwą jest rzeczą, by Bóg zawiódł, my, którzy ocaleliśmy, mieli mocną zachętę do pochwycenia leżącej przed nami nadziei. Jej to trzymamy się jako kotwicy duszy, pewnej i mocnej, sięgającej aż poza zasłonę, gdzie jako poprzednik wszedł za nas Jezus Hebrajczyków 6:17-20

„Mając więc, bracia, ufność, iż przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni drogą nową i żywą, którą otworzył dla nas poprzez zasłonę, to jest przez ciało swoje, oraz kapłana wielkiego nad domem Bożym, wejdźmy na nią ze szczerym sercem, w pełni wiary, oczyszczeni w sercach od złego sumienia i obmyci na ciele wodą czystą; trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo wierny jest Ten, który dał obietnicę; Hebrajczyków 10:19-23

„Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, ku dziedzictwu nieznikomemu i nieskalanemu, i niezwiędłemu, jakie zachowane jest w niebie dla was,” 1 Piotra 1:3,4

"Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej,  lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. 1 Piotra 3: 15,16

"Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest.  I każdy, kto tę nadzieję w nim pokłada, oczyszcza się, tak jak On jest czysty. 1 Jana 3:

Nadzieja jest ważnym fundamentem naszego duchowego życia. Na koniec naszych rozważań tematu nadziei przeczytajmy wiersz z 1 Koryntian 13:13

"Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja,
miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz