poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Rozdział 5:12-15

„Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł [wkroczył] na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli; albowiem już przed zakonem [prawem] grzech był na świecie, ale grzechu się nie liczy, gdy zakonu [prawa] nie ma; lecz śmierć panowała [zakrólowała] od Adama [człowieka] aż do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie popełnili takiego przestępstwa jak Adam [człowiek] , będący obrazem [figurą] tego, który miał przyjść.  Lecz nie tak jak z upadkiem ma się sprawa z łaską; albowiem jeśli przez upadek [występek, przestępstwo]  jednego człowieka umarło wielu, to daleko obfitsza [ponad miarę] okazała się dla wielu łaska Boża i dar przez łaskę jednego człowieka, Jezusa Chrystusa. "


P
rzeczytajmy jeszcze kilka wierszy z 1 Koryntian 15:21,22; 45-49; „Skoro bowiem przyszła przez człowieka śmierć, przez człowieka też przyszło zmartwychwstanie. Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. (…) Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym. Wszakże nie to, co duchowe, jest pierwsze, lecz to, co cielesne, potem dopiero duchowe. Pierwszy człowiek jest z prochu ziemi, ziemski; drugi człowiek jest z nieba. Jaki był ziemski człowiek, tacy są i ziemscy ludzie; jaki jest niebieski człowiek, tacy są i niebiescy. Przeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka.”

Przez j
ednego człowieka grzech wszedł na świat

Kolejny fragment Listu do Rzymian można zatytułować „Daleko więcej w Chrystusie.” W wierszu piętnastym mamy napisane; "daleko obfitsza okazała się dla wielu łaska Boża." Czytając dzisiejszy tekst, można odnieść wrażenie, że Pan Jezus jest tylko zamienną równowagą dla Adama, że przez Jezusa odzyskujemy tylko to, co Adam utracił w ogrodzie Eden. Jednak przesłanie tego fragmentu mówi, że w Jezusie jest coś o wiele większego. Adam był zaledwie obrazem, cieniem „tego który miał przyjść.” Jezusa Chrystusa.


Przez Adama grzech wkroczył, wszedł sobie na świat. Słowo świat w języku greckim to kosmos. Adam stał się bramą, przez którą grzech wszedł do historii człowieka, i skaził cały świat (kosmos). A wraz z grzechem, pod rękę wkroczyła jego wierna towarzyszka, królowa - śmierć. Widząc tą ohydną parę w drzwiach, możemy również dostrzec jak wielka głębia kryje się w słowach Pana Jezusa. „Ja jestem drzwiami”. Jezus jest drzwiami i do życia wiecznego, i do czegoś więcej niż pobyt w ogrodzie Eden. Pan Bóg przygotował, dla tych którzy go miłują, coś czego człowiek jeszcze nie widział, ani nie słyszał, ani nie jest w stanie ogarnąć rozumem. O wiele więcej.

Przed zakonem, Prawem Mojżeszowym, poczucie winy z powodu grzechu praktycznie nie istniało. Adam z Ewą mieli tylko jedno przykazanie, złamali go i zostali przestępcami. Złamanie tego TYLKO jednego prostego przykazania otworzyło szeroko wrota dla grzechu, który wraz z królową śmiercią weszli do naszej historii. Poczucie winy było spowodowane ich znajomością tego jednego przepisu prawa. Po jego złamaniu u Adama i jego żony od razu pojawił się wstyd i poczucie winy. Oboje ukryli się przed Panem Bogiem.

Gdy nie ma konkretnych zapisów prawa, nie ma przestępstwa, nie ma też poczucia winy, ani 
kary za załamanie prawa.

"Gdyż zakon [prawo] pociąga za sobą gniew; gdzie bowiem nie ma zakonu [prawa], nie ma też przestępstwa." Rzymian 4:15

Zakon, zdefiniował grzech, precyzyjnie nazwał złe czyny ludzi grzechem. Ale to nie wszystko. Zakon również d
ał wyjście awaryjne w postaci oczyszczających ofiar przebłagalnych za grzech i Dnia Pojednania. Krew z ofiar zwierząt, do czasów Chrystusa zmywała grzech. Historię grzechu, spojrzenie na grzech, a także na śmierć możemy podzielić na trzy okresy; od Adama do Mojżesza, od Mojżesza do Chrystusa, i od Chrystusa do czasu wrzucenia śmierci do jeziora ognistego. „I śmierci już nie będzie.” Objawienie 21:4

”I rzekł Pan do Kaina: Czemu się gniewasz i czemu zasępiło się twoje oblicze? Wszak byłoby pogodne, gdybyś czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować.” Rodzaju 4:6,7

Grzech czyha u naszych drzwi, chce wkroczyć, wtargnąć i wiele razy to się mu udaje. Człowiek ma możliwość zapanowania nad grzechem. Nie jesteśmy w tej sprawie bezradni. My nie tylko możemy panować nad grzechem, ale mamy nad nim panować. Z Bożą pomocą jest to realne.  Przez wiarę, nowe narodzenie, przez obfitość łaski Bożej, dzięki usprawiedliwieniu, wyznając nasze grzechy Bogu jesteśmy w mocy wyprosić grzech z naszych "domów",  z powrotem na zewnątrz.

"Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." Rzymian 6:23

Jeden za wszystkich. Kiedyś człowiek był częścią społeczeństwa, plemienia, narodu. Taką zasadę widzimy w ST w historii pod Aj. Jeden człowiek sprowadził kłopoty na cały lud Izraela. Widzimy tutaj zasadę solidarnej odpowiedzialności jednego za wszystkich. Myślę, że i dzisiaj jeden człowiek poprzez swój grzech, sprowadza kłopoty na swoją rodzinę, na wspólnotę, a jakże często poprzez grzeszną, diabelską ideologię na całe społeczeństwo, cały na
ród.

Bo
wszyscy zgrzeszyli

Wszyscy zgrzeszyli, każdy z nas. Pisałem wcześniej o tym, że jedną z definicji grzechu jest zboczenie z drogi, chybienie celu. Przez Adama, cały rodzaj ludzki znalazł się na niewłaściwej drodze, z dala od Boga. Wszedł na ścieżkę wojenną z Panem Bogiem.

Paweł już wcześniej napisał; że wszyscy są pod wpływem grzechu, wszyscy zboczyli z właściwej drogi, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego. gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej Rzymian 3:8,12,23

Czytamy, że gdy grzech wszedł na świat, wszyscy staliśmy się grzesznikami. Grzech stał się powszechny, a grzeszna natura towarzyszy nam od momentu poczęcia. W Psalmie 51:5 czytamy; „Oto zostałem zrodzony w nieprawości i w grzechu poczęła mnie moja matka.” W Psalmie 58:3 czytamy; Niegodziwi zeszli na bezdroża, już od łona matki, [zgrzeszyli], od urodzenia błądzą [grzeszą], mówiąc kłamstwo.”


Musimy pamiętać, że zanim grzech jak intruz wkroczył do naszej historii, musiał skądś wyjść. Jego właściwym adresem zamieszkania jest ojczyzna diabła. Stamtąd wyszedł i tutaj wszedł.

„Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.  Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził.  Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie.” 1 Jana 3:8-10

Dzisiejszy fragment informuje nas jeszcze o jednej ważnej rzeczy. Że Adam nie był postacią fikcyjną, mitologiczną. Tak jak Jezus Chrystus, tak i Adam był postacią historyczną. Nie pochodzimy drogą ewolucji od małpy człekokształtnej, ale od rzeczywistego Adama. Gdyby nie było historycznego Adama, nie byłoby grzechu, ani śmierci, a ofiara Pana Jezusa byłaby daremna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz