czwartek, 2 sierpnia 2018

Rozdział 10:19-21 i 11:1a

"Ale mówię: [Pytam więc] Czy Izrael nie zrozumiał? Jako pierwszy Mojżesz powiada: Przez naród, który nie jest narodem, wzbudzę w was zawiść [zazdrość], przez naród nierozumny przyprowadzę [doprowadzę] was do gniewu.  A Izajasz waży [ośmiela] się nawet powiedzieć: Dałem się znaleźć tym , którzy mnie nie szukali, objawiłem się [stałem się widzialny] tym, którzy o mnie nie pytali.  A do Izraela powiada: Cały dzień wyciągałem [rozpostarłem] ręce swoje do ludu nieposłusznego i opornego [sprzeciwiającego się].  Pytam więc: Czy Bóg odrzucił [odepchnął od siebie] swój lud? Bynajmniej."


Kiedy po zmartwychwstaniu Pan Jezus spotkał się z uczniami, długo, na podstawie Pism; "począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach." Łukasz napisał, ze Pan; "Pisma przed nami otwierał." W Liście do Hebrajczyków czytamy; "Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków." Hebrajczyków 1:1 "Posyłał też Pan do was nieustannie i gorliwie wszystkie swoje sługi, proroków, ale nie słuchaliście i nie nakłoniliście swojego ucha, aby słuchać." Jeremiasza 25:4 Na samym początku Listu do Rzymian apostoł Paweł tak o sobie napisał; "Paweł, sługa Jezusa Chrystusa, powołany na apostoła, wyznaczony do zwiastowania ewangelii Bożej, którą [Bóg] przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach Świętych o Synu swoim, potomku Dawida według ciała," Rzymian 1:1-3 W Liście do Kolosan 1:23 Paweł dodaje; "jeśli tylko wytrwacie w wierze, ugruntowani i stali, i nie zachwiejecie się w nadziei, opartej na ewangelii, którą usłyszeliście, która jest zwiastowana wszelkiemu stworzeniu pod niebem, a której ja, Paweł, zostałem sługą."

Niesłuchana Prawda

Czy w Izraelu nie było Bożych posłańców? Czy nie byli oni dobrze przygotowani i posłani przez samego Boga JHWH ? Czy ich poselstwo było nieklarowne i rozwodnione? Czy proroctwa nie zapowiadały Mesjasza, np. że narodzi się w Betlejem? Z całą pewnością możemy powiedzieć, że nie. Mimo to Żydzi słysząc nie słyszeli. Pan Bóg dopuścił do tej duchowej głuchoty. Nie wszyscy pozostali "głusi" Przeczytamy o tym w następnym rozdziale.

Obecnie, musimy zobaczyć pewną analogię. Jak wielu ludzi ma dostęp do Pisma Świętego. Wierzę, że mamy wokół, również w Internecie wielu kaznodziei, proroków, autorów książek, którzy są Bożymi posłańcami dla naszego pokolenia, co ważne wykładającymi rzeczy na podstawie Pism. Jednak wiele osób ignoruje, lekceważy dzisiaj biblijne nauczanie, czy ostrzeżenia i kieruje swoje uszy ku baśniom. Odnoszę wrażenie, że im więcej jest wokół nas Słowa, tym jest ono mniej słyszalne.

Wzbudzę w was zawiść

"Mojżesz pierwszy mówi: Ja was pobudzę do zazdrości przez tych, którzy nie są narodem, przez naród nierozumny pobudzę was do gniewu."

Paweł po raz kolejny cytuje teksty z Pism ST. Zazdrość i gniew jest narzędziem sprawczym. Choć ogólnie zazdrość i gniew są spostrzegane w kategorii złych emocji, to wg Pism zazdrość i gniew towarzyszą Bogu, są "pobudzone" przez niewłaściwe postępowanie ludzi. Paweł zna Żydów od poszewki. Wie, że zazdrość i gniew mogą sprawić u nich jakąś refleksję. Kiedy czytamy Dzieje Apostolskie, widzimy jak wielki gniew ogarnia Żydów, kiedy widzą jak apostołowie będący Żydami, niosą światło poselstwa Ewangelii tym którzy nie są narodem wybranym, czyli poganom. Paweł liczy na to, że jego służba wśród pogan, nawet ten list pobudzi Żydów do zawiści i stanie się elementem wspierającym ewangelizację narodu wybranego. Paweł pisze do wspólnoty w Rzymie, składającej się z Żydów i pogan. Jedni i drudzy mają wiele pytań dotyczących aktualnej sytuacji Izraela. Co się stało z Izraelem? Jaka jest przyszłość narodu wybranego? Czy Pan Bóg odepchnął od siebie na zawsze swój umiłowany lud? Takie pytania zadajemy sobie i my.

"A gdy Pan to ujrzał, wzgardził nimi I z niechęci do swych synów i córek Rzekł: Zakryję przed nimi oblicze moje, Zobaczę, jaka będzie przyszłość ich, Gdyż ród to przewrotny, Synowie, w których nie ma wierności. Pobudzili mnie do zazdrości tym, co nie jest bogiem, Podniecili mnie marnościami swoimi, Więc i Ja pobudzę ich do zazdrości tymi, którzy nie są ludem, Podniecę ich narodem nikczemnym. Gdyż ogień zapalił się przez gniew mój I płonie do głębin podziemi," Powtórzonego Prawa 32:21

Pan Bóg jest cierpliwy, bogaty w miłosierdzie, nieskory do gniewu, ale też jest Bogiem świętym, ogniem trawiącym, Bogiem zazdrosnym. "Albowiem Pan, którego imię jest "Zazdrosny", jest Bogiem zazdrosnym. "Gdyż Pan, twój Bóg, jest ogniem trawiącym. On jest Bogiem zazdrosnym." Wyjścia 34:14; Powt. Prawa 4:24

"Do was zaś, którzy jesteście z pogan, mówię: Skoro już jestem apostołem pogan, służbę moją chlubnie wykonuję; może w ten sposób pobudzę do zawiści rodaków moich i zbawię niektórych z nich. " Rzymian 11:13, 14

Żydzi pytali. Jakże to? Pawle co ty opowiadasz! Czy my mielibyśmy czegoś nie rozumieć ? I czy naprawdę myślisz, ze nierozumni poganie, rozumieją coś więcej od nas?

"A w następny sabat zebrało się prawie całe miasto, aby słuchać Słowa Bożego.  A gdy Żydzi ujrzeli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba odpowiedzieli odważnie i rzekli: Wam to najpierw miało być opowiadane Słowo Boże, skoro jednak je odrzucacie i uważacie się za niegodnych życia wiecznego, przeto zwracamy się do pogan."  Dzieje Apostolskie 13:44-46

Przez cały dzień wyciągałem moje ręce

Dalej Paweł cytuje Izajasza 65:1,2; "Byłem [mowa o Panu Bogu] przystępny dla tych, którzy o mnie nie pytali, dałem się znaleźć tym, którzy mnie nie szukali. Oto jestem, oto jestem, mówiłem do narodu, który nie był nazwany moim imieniem. Przez cały dzień wyciągałem moje ręce do ludu opornego, który, kierując się własnymi zamysłami, kroczy niedobrą drogą do narodu, który ciągle zuchwale mnie drażnił, składając ofiary w ogrodach i kadząc na cegłach."

To jest bardzo zastanawiające. Dlaczego Pan Bóg nie wybrał sobie jakiegoś narodu bardziej spolegliwego, ufnego i posłusznego? Zapewne takie narody są. Wybrał sobie naród twardego karku. Buntowników najbardziej opornych z opornych. Wybrał i znosił cierpliwie przez tysiące lat. Cały dzień bezskutecznie, w ich kierunku wyciągał rozpostarte ramiona. Mojżesz wspomina; "Pan rzekł do mnie te słowa: Widzę, że ten lud to lud twardego karku." Powt. Prawa 9:
13

Pan Bóg, tak jak ojciec syna marnotrawnego, wyciągał rozpostarte ręce w kierunku Izraela, to jest gest pełen miłości. To miejsce mówi nam o wolnej woli człowieka, która w dziele zbawienia współpracuje z Bożą niezasłużoną przychylnością. Pan Bóg cierpliwie czeka, a człowiek musi podjąć decyzję. Tak jest z nawróceniem się. Pan Bóg nikogo na siłę, wbrew jego woli nie nawraca. Czeka... Czeka na Izraela... Być może czeka na Ciebie...

Ileż to razy chciałem zgromadzić dzieci twoje

Pan Jez
us wypowiedział do Żydów pamiętne słowa, warto je sobie dzisiaj przypomnieć; "Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie byli posłani, ileż to razy chciałem zgromadzić dzieci twoje, jak kokosz zgromadza pisklęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście!  Oto wam dom wasz pusty zostanie. [Czy na zawsze?]  Albowiem powiadam wam: Nie ujrzycie mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim." Mateusza 23:37-39

Na koniec naszych rozważań nad dziesiątym rozdziałem przeczytajmy fragment Rzymian 10:14 - 11:1a  z Nowego Testamentu Żydów mesjańskich;

„Lecz jak mogą kogoś wzywać, jeśli nie złożyli w Nim ufności? I jak mogą złożyć ufność w kimś, o kim nie słyszeli? A jak mogą o kimś usłyszeć, skoro nikt Go nie głosi? I jak mogą głosić, jeśli ich Bóg nie pośle? Jak powiada Tanach: "Jak piękne są stopy ogłaszających dobrą nowinę o dobrych rzeczach!". Problem w tym, że nie wszyscy oni uważnie słuchali Dobrej Nowiny i usłuchali jej. Bo Jesza'jahu mówi: "O Adonai, któż zaufał temu, co od nas usłyszał?".  Ufność zatem przychodzi z tego, co się usłyszy, a to, co się słyszy, przychodzi przez słowo głoszone o Mesjaszu.  "Lecz - powiem - czyż nie jest raczej tak, że nie słyszeli?". Nie, oni słyszeli: "Po całym świecie rozszedł się ich głos, a słowa ich po krańce ziemi".  "Ale - powiem - czyż raczej nie jest tak, że Israel nie zrozumiał?". "Pobudzę was do zazdrości o nie-naród, o naród nierozumny wywołam w was złość".  Ponadto Jesza'jahu śmiało rzecze: "Znaleźli mnie ci, którzy mnie nie szukali, Poznali mnie ci, którzy o mnie nie pytali",  lecz do Israela mówi: "Cały dzień wyciągałem ręce do ludu, który ciągle był nieposłuszny i krnąbrny"." Wobec tego - powiadam - czyż nie jest tak, że Bóg odrzucił swój lud?".  Nigdy w życiu!”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz