poniedziałek, 24 września 2018

Rozdział 12:17,18

"Nikomu złem za złe nie oddawajcie, starajcie [troszczcie] się o to, co jest dobre w oczach [na oczach] [wobec] wszystkich ludzi. Jeśli można, o ile to od was zależy, ze wszystkimi ludźmi pokój miejcie [żyjcie w zgodzie]. "


Starajcie się o to, co jest dobre w oczach wszystkich

Postulat Pawła by nie oddawać złym za złe jest jasny, natomiast druga część która mówi by troszczyć się o to co jest dobre u wszystkich ludzi nie jest już tak klarowana. Są sytuacje w których trudno jest dogodzić wszystkim, a dobro jest pojęciem względnym. To co jest dobre dla jednych, dla innych może być złym. Co Paweł miał tu na myśli? Co jest dobre dla wszystkich ludzi ? Kogo miał Paweł na myśli, czy wszystkich niewierzących, czy tych co wyrządzają nam zło, czy dosłownie wszystkich? Z kontekstu można wnioskować, ze chodzi tutaj głównie o tych wszystkich którzy wyrządzają nam krzywdę.

Czy możemy się bronić, czy możemy zastrzelić napastnika? Obecnie wielu chrześcijan zachęca do posiadania broni. Zapewne widzieliśmy zdjęcia naszych znajomych z bronią z napisem "I am Christian". Czy Paweł w tym fragmencie zachęca do takiej właśnie postawy? Pamiętajmy o tym, że List do Rzymian został napisany na krótko przed falą okrutnych i ciężkich prześladowań. Uczniowie Jezusa, szczególnie wierzący Żydzi byli prześladowali przez Żydów, czytamy o tym w wielu miejscach Dziejów Apostolskich.

Pan Jezus polecił nam miłować naszych nieprzyjaciół i czynić im dobro:

"Słyszeliście, iż powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. A Ja wam powiadam: Nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. A temu, kto chce się z tobą procesować i zabrać ci szatę, zostaw i płaszcz. A kto by cię przymuszał, żebyś szedł z nim jedną milę, idź z nim i dwie. Temu, kto cię prosi, daj, a od tego, który chce od ciebie pożyczyć, nie odwracaj się. Słyszeliście, iż powiedziano: Będziesz miłował bliźniego swego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego. A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują," Mateusza 5:38-44

"Ale wam, którzy słuchacie, powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych, dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą, błogosławcie tym, którzy was przeklinają, módlcie się za tych, którzy was krzywdzą." Łukasza 6:27,28

Piotr pisze, że również we wspólnotach możemy, choć nie powinniśmy, spotkać się ze złymi przykrymi dla nas sytuacjami, obelgami, krzywdami; "A w końcu: Bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, braterscy, miłosierni, pokorni; nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę, lecz przeciwnie, błogosławcie, gdyż na to powołani zostaliście, abyście odziedziczyli błogosławieństwo." 1 Piotra 3:8,9

"Nie powiadaj: Odpłacę za zło! Polegaj na Panu, a On cię wspomoże." Przypowieści 20:22; "Nie mów: Jak on postępuje ze mną, tak ja z nim postąpię, każdemu oddam według jego czynu." Przypowieści 24:29; "Nie wychodzi zło z domu tego, kto odpłaca złem za dobre." Przypowieści 17:13

W 1 Tesaloniczan 5:13 -15 Paweł dodaje; "Zachowujcie pokój między sobą. Wzywamy was też, bracia, napominajcie niesfornych, pocieszajcie bojaźliwych, podtrzymujcie słabych, bądźcie wielkoduszni [miejcie cierpliwą wyrozumiałość] wobec wszystkich. Baczcie, ażeby nikt nikomu złem za złe nie oddawał, ale starajcie się czynić dobrze sobie nawzajem i wszystkim." To jest właściwy kierunek.

O ile to jest możliwe, o ile to od was zależy

Czy jest możliwe zachować pokój w każdej sytuacji? Gdy ktoś we wspólnocie żyje niegodnie Ewangelii? Gdy ktoś we wspólnocie w agresywny sposób głosi herezje i roznieca spory? Nie można podobać się Bogu i ludziom….

Niewłaściwe zrozumienie wiersz osiemnastego stało się fundamentem uniwersalizmu, relatywizmu i permisywizmu we wspólnotach. Taka postawa prowadzi wspólnoty do idei "róbta co chceta".

Zachowywanie pokoju ze wszystkimi nie znaczy tolerowanie wszystkich, i przymykanie oka na zło. Brzydzenie się złem, bezkompromisowe nazywanie zła złem, nie przyniesie pokoju, ale raczej konflikt. A zatem czy w związku z tą myślą Pawła mamy za cenę pokoju zło nazwać dobrem i przymykać oczy na herezję, zwiedzenie? Paweł w tym miejscu miał na myśli zwykłe ludzkie codzienne relacje, rodzinne, sąsiedzkie, sytuacje w pracy, na poczekalni do lekarza, i wiele innych codziennych sytuacji, w których o ile to możliwe mamy mieć z ludźmi pokój…

O ile to jest możliwe, nie zawsze jest możliwe. Ważna jest moja postawa w konflikcie. Mam inne zdanie, uważam, że robisz źle, ale mimo to chcę mieć pokój z tobą, chce usunąć wszelkie przeszkody blokujące pokój miedzy nami. Ważne jest gdy pojawia się różnica zdań traktować oponentów łagodnie i z szacunkiem, o ile jest to możliwe..."... staramy się bowiem o to, co dobre, nie tylko przed Panem, ale i przed ludźmi." 1 Koryntian 8:21

Nie możemy jednak oderwać słów apostoła Pawła od słów Pana Jezusa, który powiedział; "Nie mniemajcie, że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz [rozdwojenie]. Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego." Mateusza 10:34

A z innej strony patrząc ...„Gdy drogi człowieka podobają się Panu, wtedy godzi On z nim nawet jego nieprzyjaciół” Przypowieści 16:7

Zachowujcie pokój między sobą...
1 Tesaloniczan 5:13

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz