czwartek, 22 marca 2018

Rozdział 4:20-22

„[Abraham] nie zwątpił z niedowiarstwa [nie poddał się wątpliwościom]w obietnicę Bożą, lecz wzmocniony wiarą dał chwałę Bogu, mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić. I dlatego poczytane mu to zostało za sprawiedliwość [usprawiedliwienie].”


„Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie” Jana 11: 25;
„Jeżeli nie uwierzycie, nie ostaniecie się.” Izajasza 7:9

Kontynuujemy rozważania na podstawie historii Abrahama. Jest ona dla nas, dla tych którzy wierzą ojcem i przykładem godnym naśladowania. Człowiek silnej wiary jest dobrym świadectwem dla innych i swoją postawą oddaje chwałę Panu Bogu. O tym pisze Paweł w tej części Listu do Rzymian.

Moje rozważanie jest rozwlekłe. Ma to pewien cel. W ten sposób mamy możliwość pochylić się na dłuższą chwilę nad jakimś zagadnieniem. Teraz przez kilka dni chodzę i rozmyślam o Abrahamie. Nie zawsze okoliczności były łatwe dla niego. Weźmy np. sytuację w jego domu po narodzeniu Ismaela, gdy Hagar zaczęła poniżać Sarę. To nie było miłe i nie trwało tylko przez jeden tydzień.

Kolejną rzecz na którą zwróciłem dzisiaj uwagę to ta, że wiara Abrahama stała się zupełną pewnością w momencie, gdy już obumarły wszystkie cielesne możliwości Abrahama. Gdy urodził się Ismael, to Sara była niepłodna, ale Abraham mógł mieć jeszcze dzieci. Toteż z Sarą wykombinowali związek z Hagar. Kilkanaście lat później również możliwość spłodzenia dziecka przez Abrahama, całkowicie obumarła. I dopiero wtedy Abraham mógł w pełni uwierzyć i zaufać Bogu, który ożywia umarłych i który to, czego nie ma, powołuje do bytu. Pan Bóg czasami doprowadza nas do parteru, do granicy naszych możliwości, by móc okazać Swoją życiodajną moc.

Wierzę, pomóż mojemu niedowiarstwu

Czasami wątpimy, szczególnie w obliczu trudnych sytuacji. Widzimy to w historii tonącego Piotra, który chodził z Jezusem po wodzie. „A [Piotr] widząc wichurę, zląkł się i, gdy zaczął tonąć, zawołał, mówiąc: Panie, ratuj mnie. A Jezus zaraz wyciągnął rękę, uchwycił go i rzekł mu: O małowierny, czemu zwątpiłeś?” Mateusza 14:30,31

Zdarza się, że nasza wiara słabnie, zniechęcamy się i otaczają nas fale wątpliwości. Ojciec opętanego chłopca prosi Pana Jezusa; „Wierzę, pomóż mojemu niedowiarstwu.” Uczniowie prosili Pana; „Dodaj nam wiary.” Apostoł Jakub upomina nas, by nasze życie z Panem nie było targane wątpliwościami. „Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej.” Jakuba 1:6

Apostoł Paweł w Liście do Filipian 2:14,15 napisał; „Czyńcie wszystko bez szemrania i powątpiewania, abyście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecicie jak światła na świecie,”

Mamy, tak jak Abraham, nie innego, tego samego wielkiego, wszechmogącego Boga, który „ożywia umarłych i który to, czego nie ma, powołuje do bytu." (4:17) i który „cokolwiek obiecał, ma moc i uczynić”. (4:21) Pamiętajmy o tym w chwilach wątpliwości....

”Ach, Wszechmocny Panie! Oto Ty uczyniłeś niebo i ziemię wielką swoją mocą i swoim wyciągniętym ramieniem; nie ma nic niemożliwego dla ciebie.” Jeremiasza 32:17

1 komentarz:

  1. Jest tu ciekawa sprawa, której nie widać w języku polskim. W wersecie 21, czytamy, że "mając zupełną pewność", ale tak naprawdę jest tam czasownik w stronie biernej - "zostawszy w pełni zapewnionym". Często w grece strona bierna i medialna (zwrotna) powinna być odczytywana w stronie czynnej (w językach klasycznych - greckim i łacinie - nazywa się to deponensem). Jednakże znany XIX w. badacz biblijny Scrivner w opisie gramatyki do tego słowa nie zaznaczył, że to deponens.

    Jeżeli tak jest wtedy można było to zrozumieć tak, że to wiara, którą dał Abrahamowi Bóg przekonała go, co do tego, "że to, co On obiecał, ma moc i uczynić".

    OdpowiedzUsuń